Czy spodziewałem się, że wypieprzę młodszą siostrę kolegi ze studiów? Zdecydowanie nie… W każdym razie jednego dnia w przerwie między zajęciami poszliśmy do jego domu. Nie było nikogo oprócz niej… młoda, góra 18-letnia laseczka ze szczupłym wysportowanym ciałkiem. Gdy weszliśmy do domu, była w niczym innym, jak tylko bieliźnie… Cycki jak jabłuszka, talia wąziutka i tyłek sumiennie rzeźbiony na siłowni. Można chcieć czegoś więcej?
Poszliśmy jednak z Damianem do jego pokoju. Chwile tam siedzieliśmy, gdy dostał jakąś wiadomość i musiał wyjść. Nie wiedziałem, czemu nie mogę z nim iść, ale w gruncie rzeczy… Pomyślałem, że to będzie dobra okazja, by zapoznać się z tą młodą. Gdy on wyszedł, ja ruszyłem na łów.
Znalazłem ją w jej pokoju. Taka typowa przestrzeń współczesnej nastolatki. Pomieszanie dorosłości, a przynajmniej puste butelki po alkoholu zdradzały, że jest pełnoletnia, z plakatami ulubionych zespołów. Leżała tam… powiedzmy, że ubrana… kusa kiecka odkrywała szczyt ud i dół pośladków. Top podkreślał zgrabne plecy…
Zapukałem taktownie we framugę, obróciła się przestraszona, ale zaraz się uśmiechnęła. Miała ładne, pełne, wyraźnie wykrojone usta na jasnej cerze. Zielone duże oczy dodawały jej dziewczęcego uroku, a jasne włosy dopełniały efekt słodkiej dziewczyny.
Nawiązał się między nami krótki dialog. Widziałem, jak jej palce nieco niezdarnie błądziły po jej nogach… Wyraźnie czuła to samo napięcie, co ja…
Wyznała, że nie była zbyt doświadczona i… że jest grzeczną dziewczynką. Stwierdziłem, że warto to przetestować. Drgnęła, gdy zacząłem dotykać jej ud. Gdy otarłem się ledwie o skrawek materiału spódniczki, jej usta się rozchyliły. Wlepiła we mnie to spojrzenie spod przymrużonych powiek. Gdy wszedłem palcami pod materiał, pisnęła cicho, ale nie oponowała. Wręcz przeciwnie. Jej dłoń od razu dotknęła mojego uda i zaczęła lgnąć w kierunku mojego krocza. Już po chwili rozpinała mój pasek, a ja masowałem jej cipkę przez majteczki. Już wtedy była mokra, a gdy zaczęliśmy się bawić… to była istna powódź.
Nie mieliśmy dużo czasu, a przynajmniej tak czułem. Ściągnąłem wiec tylko spodnie i przyciągnąłem ją na krawędź łóżka. Jej majtki pękły przy szarpnięciu, odsłaniając niemal dziewiczą szparkę. Różowiutką, z delikatnymi włoskami, które otaczały ją jak koronka.
Nie czekałem, aż Damian się pojawi i wszystko zepsuje. Po prostu wszedłem w nią. Cicho pisnęła, rozpierając się ramionami na bokach. Chwyciłem ją pod uda i zacząłem drążyć jej szparkę z całych sił. Ciasno oplatała mnie. Czułem, że jeszcze nikt jej solidnie nie rozciągnął. I choć nie miałem zbyt wiele czasu… przyjąłem wyzwanie.
Uniosłem jej top, a spod niego wyskoczyły dwie piękne, kształtne piersi. Każdą z nich zwieńczał różowiutki sutek. Twardy i nabrzmiały. Chwyciłem je w dłonie, zaparłem się na nich i pchałem mocno biodrami. W końcu zrobiła się trochę luźniejsza, a i tak mocno mnie oplatała. Soczki obficie wypływały z jej szparki.
Przywarłem do niej cały. Choć brakowało jej doświadczenia, wiedziała, co robić. Objęła mnie mocno nogami, a ja zatapiałem się w niej coraz głębiej i mocniej. Nasze ciała zderzały się z głuchym plaskiem, tłumionym przez ściągnięte do połowy moich ud spodnie. I tylko cudem jej nie zapyliłem. Spryskałem włoski wokół cipki spermą, a ona przyjmowała to z rozanielonym uśmiechem.
Gdy Damian wszedł do domu, byliśmy na nowo dobrze poukładanymi obcymi… Tyle że ja z jej sokami na fiucie, a ona z moją spermą wokół szparki…